Spotkanie w Czechach

W związku z realizacją projektu unijnego „Polsko-Czeskie Zawody Strażaków”, dnia 24 marca 2013 r. w czeskiej miejscowości Slatina nad Zdobnici, odbyło się spotkanie robocze strażaków ochotników Gminy Kłodzko, ze strażakami czeskimi (SDH). Zarówno spotkanie jak i inne zadania realizowane przez strażaków Gminy Kłodzko, współfinansowane są ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Republika Czeska-Rzeczpospolita Polska 2007-2013 oraz budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Glacensis - Przekraczamy granice. 

Głównym celem wizyty, było pozyskanie niezbędnych informacji, które są potrzebne do utworzenia bazy danych, dotyczącej systemów ratowniczych w Polsce (KSRG – Krajowy System Ratowniczo Gaśniczy) oraz Czechach (IRS – Zintegrowany System Ratownictwa). Spotkanie było bardzo interesujące z kilku powodów. Otóż udało się pozyskać niezbędne informacje dotyczące funkcjonowania służb ratowniczych w Republice Czech. Porównując oba systemy KSRG oraz IRS okazuje się, że wiele elementów jest bardzo podobna. Szerzej będzie to przedstawione w ostatecznym opracowaniu bazy danych. Podczas spotkania, uzgodniono także, szczegóły dotyczące udziału jednostek czeskich we wspólnych zawodach oraz pokazach pożarniczych, które odbędą się 4 maja 2013r. na terenie Rzeczypospolitej Polskiej w miejscowości Ołdrzychowice Kłodzkie. Podczas rozmów, poruszono również wiele innych interesujących kwestii dotyczących m.in. funkcjonowania Straży Pożarnej. Warto wspomnieć tutaj o kwestii dotyczącej ilości wyjazdów. Czescy koledzy bardzo byli zaskoczeni, że porównywalne jednostki z Polski, mają o 50 do 70 wyjazdów rocznie więcej niż oni. Gdy się wyjaśniło, że gro tych wyjazdów to bezsensowne pożary traw, Czesi nie mogli „zrozumieć”, skąd my Polacy, mamy pieniadze na takie kosztowne akcje. W Republice Czech, ten drażliwy i niezwykle obciążający budżety gmin temat, został już dawno rozwiązany w ten sposób, że właściciel danego terenu np. łąki, jest zobowiązany do zadbania o jej należyty stan (wykoszenie), tak aby niemożliwe było zaprószenie ognia czy podpalenie. Nie da się przecież złapać wszystkich podpalaczy, dlatego postanowili zmusić właścicieli terenów (łąk) do tego aby o nie dbali. Jak do tej pory strategia ta sprawdza się w 100%. Pożary trawy wybuchają niezwykle rzadko a jeżeli się zdarzą to najczęściej kończy się ukaraniem właściciela. Jest to świetny pomysł i naprawdę wart naśladowania.

Wizyta w Czechach okazała się być bardzo budująca i pouczająca. Pojawiła się chęć, a nawet padły wspólne deklaracje, dotyczące dalszej współpracy. Koledzy z Czech to bardzo gościnni i życzliwi ludzie. Spotkanie zakończyło się wspólnym poczęstunkiem oraz oglądaniem remizy strażackiej.